Zwiedzeni urokiem ostatnich dni, ładniejszą pogodą i tym, że zostało nam trochę pieniędzy w portfelu postanowiliśmy przedłuży wyjazd o 1 dzień ;)
Pojechaliśmy do Fontainebleau-choć rezydencja wybudowana przez Franciszka I, słynna głównie z zamieszkiwania jej przez Napoleona. Pamiątki po nim to z resztą główna atrakcja muzeum. Generalnie pałac piękny, zachowany w bardzo dobrym stanie, wnętrza umeblowane i robią wrażenie oryginalnych ( kto wie, jak jest naprawdę... ). Jednak po kilkunastu minutach ma się już trochę dośc, tym bardziej, że przewodnik na audio trochę przynudza, a każdy następny pokój wydaje sie podobny do poprzedneigo. Nie mniej jednak pałac robi wrażenie- jest ogromny i widać w nim rękę rozrzutnych właścicieli- od Franciszka ( nie miał na wykup własnych synów z niewoli, ale na zamki zawsze :D), przez Ludwika XII, Marię Antoninę, po Napoleona.
Oddałyby nam te Francuzy chociaż jeden taki zabytek ;)